Paweł Becker, który mieszka i pracuje w Wąbrzeźnie w województwie kujawsko- pomorskim, napisał książkę o Rozalii i Wojciechu Grzegorczykach – ludowych poetach Gór Świętokrzyskich pochodzących z Krajna, mimo iż nigdy wcześniej w Krajnie nie był. W sierpniu 2017 roku wraz z przyjacielem Bartoszem Słowińskim przyjechał do Kielc na Zlot Kadry ZHP i udało mu się odwiedzić tę, jak sam mówi, piękną i cudowną okolicę.
– Cieszę się, ze choć w biegu mogłem zobaczyć te miejsca. To było ciekawe doświadczenie – najpierw pisać o tym książkę, dopiero potem zobaczyć, mówi Paweł Becker.
Pan Paweł i pan Bartosz bez trudu znaleźli nagrobek poetów na kraińskim cmentarzu, ale do pomnika nie mogli trafić. Zadzwonili, więc do pani bibliotekarki, która telefonicznie pomagała im obrać właściwy kierunek.
– Żałuję bardzo, że nie spotkałam się z panem Pawłem, ale w tym czasie byłam w Kołobrzegu. Wprawdzie pan Becker wspominał mi, że latem przyjedzie w świętokrzyskie, ale nie podał konkretnej daty. Gdybym wiedziała, przełożyłabym swój wyjazd. Mam nadzieję, że uda się zorganizować spotkanie autorskie z autorem książki o naszych rodzimych poetach i wtedy pokażę mu nasze Krajno i miejsca, którymi zachwycali się ludowi poeci, mówi Katarzyna Dziekańska
Pan Paweł i jego kolega Bartosz byli zauroczeni krajobrazem Gór Świętokrzyskich i urokliwym Krajnem. Po obejrzeniu nagrobka i pomnika Rozalii i Wojciecha Grzegorczyków pojechali do Szkoły Podstawowej im. Poetów Doliny Wilkowskiej w Świętej Katarzynie, gdzie obejrzeli tablicę i sztandar. Byli również na Łysicy i Świętym Krzyżu.