Pod takim hasłem odbyły się warsztaty recyklingowe w kraińskiej bibliotece. Dzieci pod fachowym okiem Natalii Kuroś robiły wiatraczki z plastikowych butelek i tak im się to zajęcie spodobało, że nie chciały wyjść z biblioteki. W tej sytuacji Pani Joanna Osuch obiecała im, że przyjdzie z nimi na kolejne warsztaty. Nic dziwnego, że dzieci chciały zostać, bo wiatraczki nie dość, że były piękne to jeszcze obracały się wspaniale. Dzieci nauczyły się „śmieciowej piosenki” i zabrały do domu liściki dla rodziców z ostrzeżeniem, że spalając śmieci narażają siebie i innych na choroby nowotworowe, zatrucia, alergie itd.
– Poprzez takie działania chcemy uświadomić ludziom, że proces spalania śmieci prowadzi do przedostania się do atmosfery zanieczyszczeń, które wpływają na nasz cały organizm i chociaż skutki ich oddziaływania nie są widoczne od razu, to gromadzące się toksyny mają znaczący wpływ na nasze zdrowie. Ponadto spalanie śmieci w domowych warunkach powoduje uszkodzenia instalacji i przewodów kominowych, co wiąże się z dużymi kosztami napraw lub ich wymiany. Im szybciej ludzie to zrozumieją, tym lepiej, mówi Katarzyna Dziekańska.